Zakupy Growe #6
2020 rok, kto by przypuszczał że samochody nie będą jeszcze latały w powietrzu, a ludzkość nie będzie żyła wysoko w chmurach. Piękna data wybiła, a my dalej w te gierki. Zapraszam do noworocznych zakupów growych.
Gomlin
Grudzień to miesiąc w którym są zawsze 2 okazje na to by zostać obdarowanym w gierki. Jest to oczywiście 6 i 24. Nie inaczej było w tym roku. Chociaż nie ma zbyt wiele do kolekcji, to cieszy każda nowa rzecz. Poniżej leci grudniowa fota:
Mikołajki obfitują w trzecią część Luigi’s Mansion. Pograłem już ładne kilka godzin i muszę przyznać, że gra zdecydowanie bardziej mi się podoba niż dwójka – ale czy będzie lepsza od jedynki? Za jakiś czas wydam werdykt w recenzji.
Święta przyniosły natomiast mocne kopnięcie! Ring Fit na NS to coś dużo więcej niż typowe zestawy ćwiczeń jakie można było spotykać w produkcjach pokroju Wii Fit itp. To pełnoprawna gierca, która jest tak zbudowana by każdy wykonywany w niej ruch był poprzedzony naszym ćwiczeniem z ringiem. Zakwasy poświąteczne w moim przypadku były formalnością!
Ostatnią rzeczą są słuchawki. Moje obecne mają już lata na karku i są nieźle wyświstane, heh. No i co najważniejsze – PS4 w żaden sposób nie mógł się z nimi połączyć przez BT. Tych jeszcze nie próbowałem sparować, ale mam nadzieję, że się uda.
Ode mnie to tyle. Z racji tego, że wskakujemy w nowy 2020 rok, życzę aby był on lepszy niż 2019! Masę sukcesów, zdrowia i pomyślności. Oczywiście również masę nowych, świetnych gierek do ogrania!
Pchan
Pozdrawiam.
Kw4s
Zaczynając od Switcha:
* Raging Loop – Day One Edition – VN, japońska interpretacja gry w Mafię/Town of Salem/Secret Hitler/Werewolfs. Główny bohater trafia do wioski gdzie dzieją się dziwne rzeczy. Zadaniem gracza jest przeprowadzenie śledztwa i dojście kto jest kim, kto odgrywa jaką rolę w całej historii.
* Gris – gry jako sztuka? W sumie nie wiem… Nie moja bajka, ale wydanie od Special Reserve Games, a jak na razie tam też idę w fullset więc wpadło. Kto wie, może jak zagram to mi się spodoba.
* Momodora: Reverie Under the Moonlight – dwuwymiarowa platformówka akcji z elementami RPG. Wydanie od LRG.
* Freedom Planet – kolejny 2D platformer. Również wydanie od LRG.
* Power Rangers: Battle for the Grid – bijatyka 2.5D w uniwersum Power Rangers, wydana na 25-lecie marki. Fizyczne wydanie od LRG.
* A Hat in Time – przesłodka platformówka 3D z główną bohaterką zbierającą zagubione klepsydry (paliwo do statku kosmicznego/maszyny czasu, którą bohaterka potrzebuje do powrotu do domu). Humor, ciekawa stylistyka graficzna, muzyka, dobry gameplay, zbieractwo.
* Is It Wrong to Try to Pick Up Girls in a Dungeon? Infinite Combat – action RPG w uniwersum znanego (chyba, nie wiem, nie znam się) anime.
Trochę popierdółek na XBoxy:
* Assassin’s Creed: Brotherhood
* Tom Clancy’s Splinter Cell: Conviction
* Akai Katana
* Bullet Witch
* Kingdom Under Fire: Circle of Doom
* Amped 3
* Bladestorm: The Hundred Years’ War
* Tom Clancy’s H.A.W.X. 2
Na starego Xboxa:
* Grand Theft Auto Double Pack (III + Vice City)
* Prince of Persia: Warrior Within
* Prince of Persia: The Two Thrones
* Marc Ecko’s Getting Up: Content’s Under Pressure
* Tom Clancy’s Splinter Cell: Pandora Tomorrow
* Tom Clancy’s Splinter Cell: Chaos Theory
* 007: Everything or Nothing
* Sudeki
Wykorzystując czarnopiątkowe/świąteczne/noworoczne wyprzedaże i promocje wpadły też jakieś ero gierki na PC:
* A Kiss For The Petals – Maidens of Michael – Special Edition – dwupłytowe wydanie zawierające 2 yuri VNki – Remembering How We Met (all-ages) i zbanowane na Steamie (ale jest na GoG z jakiegoś powodu) Maidens of Mchael (R18)
* Free Friends
* Free Friends 2
* Boob Wars: Big Breasts vs Flat Chests – ( ͡° ͜ʖ ͡°) (hahaha kw4s, padłem – przyp. ndl)
* Armored Warrior Iris
* VenusBlood FRONTIER International – z dość niszowego gatunku “Goddess Corruption Tentacle Turn-Based Adventure RPG” ( ͡° ͜ʖ ͡°). Cholernie wymagający gameplay, strategia z milionem statystyk, mechanik, systemów, budowaniem armii, zarządzaniem podbitymi obszarami, etc. A do tego dość ciekawa historia w nordyckich klimatach z Lokim jako głównym bohaterem. No i zawartość ero. Wydanie z kickstartera, to jest pierwsza kampania ks z której coś faktycznie dostałem…
Coś na PS2:
* WipEout Fusion
* The Operative: No One Lives Forever
* SSX Tricky
I nawet się coś na PS4 pojawiło:
* Star Wars: Jedi Fallen Order
* Psychonauts
ndl
Ostatni miesiąc starego roku to po pierwsze zakup nowego systemu, za którym rozglądałem się ponad kwartał i ciągle zmieniałem decyzję czy New3ds, czy ten XL, czy 3DS, a może jednak 2DS, Nintendo po co ty tego tyle produkujesz, na głowę można dostać. Ostatecznie wygrała promocja na Muve i zakupiłem New2dsXL (chyba dobrze nazwałem, ale kto wie). Konsolka jest przefajna, wygodna, dwa ekraniki, no jestem trochę w szoku, że dopiero teraz poszedłem w ten system. Co najważniejsze mamy czasy kiedy sklepy powoli starają się pozbyć towaru na tę konsolkę i warto z tego korzystać. Póki jeszcze tanio! Szkoda tylko, że jest blokada regionalna w przypadku gier na 3DS, no tutaj się nie postarali panowie z Kioto, o tyle dobrze, że gry z DS nie mają tej blokady :). Gierki uzbierały się na start same, święta trójca dla mnie must have’ów czyli Metroid, Zelda i Bravely są już na pokładzie i w nowym roku będzie się trochę działo na Crossie w tym systemie, więc zapraszam na przyszłość miłośników handheldów! Pokemony i Yokai to konsekwencja wysłania kobiety po jakieś gierki na start do lokalnego sklepu, “słuchaj Kasia, weź Metroida i Bravely, jak nie mają to może Zeldę tylko nie wydanie Select i nie niemiaszki”, “Jasne Tomek, lecę”… no i wróciła z dwoma gierkami dla siebie :). Nigdy nie czułem mięty do Pokemonów… wolę zbierać ludzkie nieszczęścia (diabelski śmiech). Wpadła też gra na DS, wydanie amerykańskie po przecenach na VGP (videogameplus.ca). Jeszcze raz dzięki Dajz!
Na inne platformy leciutka posucha, ale wpadła druga gra na Saturna, pięknie wydana z plakatem, naklejkami, obfitą instrukcją, drugą płytą dostępną wyłącznie w wydaniu japońskim, coś pięknego. Tekst na temat tej bitki Segi już leży na CP, więc zapewne większość odwiedzających przejrzała co miała, a jak nie to zapraszam, jest aestetyczny klimat lat ’90!! Druga gra, to wydanie LRG metroidvanii pt. Timespinner, właśnie ją ogrywam i jest naprawdę miodna, mimo lekkich obaw. Na dniach możecie się spodziewać recenzji tego indyczka w pięknym stylu.
No i to tyle, mam nadzieję że chociaż trochę foty wyleczyły ewentualnego kaca, a jak nie… to trzeba było nie pić. Dziękuję wszystkim za dorzucenie swoich fotek, niech wam konsola lekką będzie. Pozdrawiamy!