Cross News

Cross News #21-27 kwietnia 2024

Witajcie w kolejnej odsłonie Cross News!

Całkiem niedawno świętowaliśmy jeszcze rozpoczęcie nowego roku, a już kończy się kwiecień… Jak ten czas leci! Od tamtej pory w branży działo się wiele – tak tych pozytywnych, jak i mniej przyjemnych rzeczy. Nawet jednak w najczarniejszej godzinie zawsze można spojrzeć w ekran, gdzie przyjazną rękę wyciąnię ku graczowi Eve ze Stellar Blade. My również nie zwalniamy tempa – przyjrzyjmy się więc, co miało miejsce w ubiegłym tygodniu razem z nami, w podsumowaniu Cross News!


Cross News - Rockstar GamesJak zarobić, żeby się nie narobić

Jakiś czas temu Rockstar Games obiecywało bardzo ekscytujące fabularne DLC do swojej, wówczas świeżej, produkcji o tytule Grand Theft Auto V. Biorąc pod uwagę, że od tamtej zapowiedzi minęło nieco ponad 10 lat, dodatki te zapewne mają taką samą szansę na premierę, jak i dziecko na powrót ojca który wyszedł tylko po mleko do sklepu.

Rockstar bowiem tak bardzo zafiksowało się na produkowaniu zawartości dla opanowanego przez psujących zabawę wszystkim hakerów GTA Online, że poświęciło dla niego tryb sieciowy swojej innej, dużej produkcji.

Dowiedzieliśmy się jednak co nieco na temat zarzuconych przez Rockstar planów. Podczas sesji Q&A zorganizowanej przez serwis Streamily – w której wzięli udział odtwórcy głównych ról w GTA V, czyli Shawn Fonteno (Franklin), Steven Ogg (Trevor) oraz Ned Luke (Michale) – ujawniono, że planowana było kontynuowanie historii całej trójki. Jak stwierdził Ogg:

W przygotowaniu mieliśmy naprawdę fajne rzeczy – i serio nie pamiętam czy to miało być jakieś DLC – bo Trevor miał robić pod przykrywką dla federalnych. Nagraliśmy trochę materiału spod znaku “Trevor jako James Bond”. Wciąż był porąbańcem, choć starał się robić wszystko najlepiej jako potrafił. Nagraliśmy tego trochę i potem temat się urwał… nigdy do tego [Rockstar] nie wrócili”.

Nie ma jednak tego złego, co by na dobre nie wyszło. GTA V doczekało się reedycji na PS4 i XO, następnie reedycji na PS5 oraz XSX i XSS. Gra wyszła 11 lat temu, wciąż znajduje się na szczytach list sprzedaży i zarabia chore pieniądze, co skutkuje oczywiście zwolnieniami u biedującego wydawcy produkcji. Kontynuacja dla pojedynczego gracza – GTA VI – w przyszłym roku. Przy dobrych wiatrach na siódemkę poczekamy ze dwadzieścia lat, natomiast Red Dead Redemption III nie doczekamy się już pewnie nigdy.

To co, kupicie kolejne karty gotówkowe Shark do trybu GTA Online?


Samemu pośrodku rozszerzającego się mrokuCross News - Alone in the Dark

Miesiąc temu (z jakimiś groszami) premierę miał remake/reboot serii Alone in the Dark. Jej przyjęcie można by ocenić jako średnie z plusem. Doceniano fabułę, pomysł na remake łączący część pierwszą z innymi wątkami oryginalnej trylogii czy też projekt lokacji. Obrywało się jej natomiast za błędy i nieco skostniały model rozgrywki. Z naszej strony mogliście zapoznać się z pierwszymi wrażeniami Hrabiego (a już wkrótce na naszych łamach pojawi się pełnoprawna recenzja). Gra otrzymała już pierwsze poprawki, tak więc powinno grać się w nią nieco lepiej niż na premierę, jednak czy możemy mówić o sukcesie?

Niestety, chyba nie do końca. Embracer Group (właściciele marki; do nich zresztą za chwilę jeszcze wrócimy) zdecydowało o zwolnieniach w Pieces Interactive, studio odpowiedzialnym za grę. Nie jest znana liczba pracowników, którzy musieli pożegnać się z pracą (informacja o zwolnieniach zaczęła się od tweeta Heleny Hansen, artystki środowiskowej Alone in the Dark. Kobieta pracowała nad tym elementem, który w grze chwalono, więc wygląda to raczej kiepsko).

Wiadomo jednak że zwolnienia nie są związane z planem restrukturyzacji wdrażanym w Embracerze, który zakończył się miesiąc wcześniej. Tak Embracer jak i należące do nich Pieces oraz THQ Nordic nie skomentowały sprawy, nie przedstawiono również wyników sprzedaży gry.

Mimo że nie sprawia mi to przyjemności, po raz kolejny niestety trzeba napisać, że fala zwolnień w branży trwa i nie widać na chwilę obecną, by zbliżała się ku końcowi.


Cross News - Embracer GroupMnożenie przez dzielenie, czyli Embracer razy trzy

Wspomniany chwilę wcześniej Embracer postanowił podzielić się na trzy części. Biorąc pod uwagę zawirowania związane z tą firmą, ciężko stwierdzić, czy wychodzą oni na prostą… czy też jest to zwykła próba podzielenia się w takie kawałki, których całkowita likwidacja z uwagi na brak funduszy będzie korzystniejsza niż posłanie całej firmy do piachu.

Przypomnijmy w telegraficznym skrócie: Embracer Group chciał stać się jednym z dużych graczy na rynku gier wideo. Pochłaniał więc wiele różnych ekip i marek: Eidos, Gearbox, Aspyr, Saber Interactive, 4A Games, Crystal Dynamics i wiele innych. Niestety, nienazwany przez nich inwestor (jak ustalono, fundusz z Arabii Saudyjskiej) wycofał się w ostatniej chwili ze współpracy z nimi, co zagroziło płynności finansowej firmy. Rozpoczęła się restrukturyzacja, cięcia etatów, kasacje projektów i wyprzedaż marek czy przedsiębiorstw, które dopiero co nabyto.

Restrukturyzacja zakończyła się w marcu, ale na tym nie poprzestano. Otóż teraz ogłoszono, że firma podzieli się na trzy spółki prawa handlowego w przeciągu najbliższych dwóch lat.

Pierwsza z nich – Asmodee Group – zajmie się wydawaniem gier planszowych i karcianych. Druga – Coffee Stain & Friends (nazwa ponoć tymczasowa) – będzie zajmować się produkcją i wydawaniem gier z segmentu indie. Trzecia i ostatnia – Middle-earth Enterprises & Friends (również nazwa tymczasowa, Bogu dzięki) – obejmować będzie swoją działalnością produkcję i wydawanie gier z segmentu AAA. To właśnie tam wylądują twórcy takich serii jak Tomb Raider, Metro czy Dead Island 2.

Czy faktycznie dzięki tym posunięciom firma odkuje się finansowo i nie skończy się to na kolejnych zwolnieniach – czas pokaże.


Ciekawostki premierowe w ubiegłym tygodniu

Cytując Katarzynę Skrzynecką – jurorkę być może znanego skądinąd programu Twoja twarz brzmi znajomo – podczas oglądania występu jakiejś pani, udającej Dodę Elektrodę: “Dupka, dupka, dupka, dupka!”

Ten uroczy wstęp odnosi się, oczywiście, do premiery Stellar Blade na PS5. Gra zebrała bardzo przychylne opinie na Metacritic tak od graczy (ocena 9/10) jak i profesjonalnych krytyków (82 punkty na 100). Średnia byłaby zapewne wyższa, gdyby jednak nie to, że wielu recenzentów nie ma pojęcia, na czym polega recenzja – i z tego powodu zdawało się obniżać nieco swoje oceny końcowe. Gra chwalona jest przede wszystkim jako bardzo solidny soulslike ze świetnym systemem walki oraz konstrukcją świata porównywaną do Nier: Automata (“połączenie szarego postapokaliptycznego świata z promykami nadziei”). Gra dostępna na PS Store (wersja demonstracyjna również).

Inną nowością, która zawojowała listy przebojów, jest zapowiedziana kilka lat temu polska produkcja. Z początku tworzona była przez jedną (!) osobę, Grzegorza Styczeń – nosi ona tytuł Manor Lords. Symulator budowy miasta z elementami RTS powstawał od ponad czterech lat. Na początku tego roku przebił Hadesa II jako tytuł, który najczęściej pojawiał się na listach życzeń graczy Steam.

Gra zadebiutowała dwa dni temu i świat oszalał, zdaje się, na jej punkcie. W chwili, gdy piszę te słowa, w grze znajduje się ponad 158 tysięcy osób. Wydawca już podziękował w wiadomości na Steam wszystkim graczom za zaufanie, cierpliwość i chęć zagrania w wersję z wczesnego dostępu. Gra dostępna jest tutaj (na PC; planowane są także wersje na konsole).

Niby nic, zwykła budowa miasta, a jak potrafi wciągnąć. Wsi spokojna, wsi wesoła… A nie, to nie tak leciało. Dlatego nienawidzę gier wideo. Realizują wyłącznie męskie fantazje.


Wybrane premiery w najbliższym miesiącu Cross News - Ghost of Tsushima

Prison Architect 2 – 7 maja
Homeworld 3 – 13 maja
The Rogue Prince of Persia (wczesny dostęp) – 14 maja
Ghost of Tsushima (wersja PC) – 16 maja
Senua’s Saga: Hellblade II – 21 maja
System Shock Remake – 21 maja
Paper Mario: The Thousand-Year Door – 23 maja
MultiVersus – 28 maja
F1 24 – 31 maja


Szast-Prast News

Steam zaktualizował swoją politykę dotyczącą zwrotów. Gracze wciąż będą mieli prawo ubiegać się do odzyskania pieniędzy za tytuł w ciągu 14 dni od zakupu, jeśli nie przekroczyli dwóch godzin grania. Od teraz jednak wliczać się w to będzie okres “dostępu z wyprzedzeniem”, tj. w dodatkowym czasie przed premierą, który ostatnimi czasy stanowi element różnych gier w wersji Deluxe. Ach, gdyby jednak te gry w ogóle wtedy działały


To wszystko na dziś.
Do zobaczenia w kolejnym podsumowaniu Cross News!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *