Cross News #12-18 maja 2024
Witajcie w kolejnej odsłonie Cross News!
Po ubiegłotygodniowym trzęsieniu ziemi w Microsofcie można powiedzieć, że ostatnie siedem dni było już znacznie spokojniejszych. Nie znaczy to oczywiście, że nie działo się nic. Ogłaszane były różne dalekosiężne działania, ponownie też zapowiedziano w branży cięcia… Przede wszystkim klęskę urodzaju przeżywali fani feudalnej Japonii w gamingu. Ciekawi, co w trawie piszczy? Zapraszamy w takim razie do kolejnego podsumowania Cross News!
Coś się kończy, coś się zaczyna – podwójnie
Po ogłoszeniu w 2023 roku, iż Jim Ryan zaprzestanie bycia prezesem Sony Interactive Entertainment w marcu b.r., czekaliśmy na informację o jego następcy. SIE nieco jednak zaskoczyło, ponieważ zdecydowano się przy okazji na wdrożenie innej struktury zarzączej niż do tej pory.
Od 1 czerwca dotychczasowy szef PlayStation Studios, Hermen Hulst, obejmie stanowisko dyrektora generalnego SIE Studio Business Group. Jego obowiązki dotyczyć będą działań SIE od strony produkcyjnej i wydawniczej tytułów first-party, a także związaną z nią ogólnie pojętą działalnością biznesową. Będzie również odpowiedzialny za rozwój adaptacji gier wideo na potrzeby kina i telewizji. Chodzi m. in. o marki takie jak The Last of Us, którego to drugi sezon serialu znajduje się obecnie w produkcji.
To nie jedyna zmiana; Hideaki Nishino w tym samym terminie stanie się dyrektorem generalnym SIE Platform Business Group. Odpowiedzialny będzie za technologię, sprzęt i usługi PlayStation, a także za relacje z wydawcami i twórcami zewnętrznymi i deweloperami. Tak Hulst jak i Nishino będą podlegać Hirokiemu Totoki. Od czasu przejścia Ryana na emeryturę był on p.o. prezesa SIE .
Jak zmiany te wpłyną na rozwój marki PlayStation – a wpłyną, zapowiedziano bowiem przy okazji ogłoszenie nowej strategii zrównoważonego rozwoju biorącego pod uwagę wzmocnienie potencjału marki? Na ten moment nie wiadomo. Zdaje się jednak, że podzielenie “tortu” SIE między dwie osoby może przynieść pozytywny skutek. Jeden lider zajmować się będzie głównie studiami wewnętrznymi Sony, a drugi kwestiami sprzętowymi. Zawsze to lepiej niż jedna osoba, która zmuszona by była ogarniać wszystko samodzielnie. Miejmy nadzieję, że obaj panowie wezmą sobie do serca słowa, które wypowiedział Ryan po ogłoszeniu swojej rezygnacji ze stanowiska:
Nigdy nie powinniśmy zapominać, że działamy w branży rozrywkowej. Jeśli nadal będziemy zapewniać naszym graczom zabawę, zachwyt i zaskoczenia, to wydaje mi się, że Totoki-san – i ktokolwiek go docelowo zastąpi – poradzi sobie świetnie.
Ostatnia fantazja dla niektórych
W opublikowanym w ubiegłym tygodniu kwartalnym sprawozdaniu finansowym Square Enix ogłosiło plany wdrożenia nowej strategii po rozczarowującym roku finansowym. Czemu rozczarowującym? Według Square, wiele tytułów “nie spełniło oczekiwań dotyczących zysków, zwłaszcza w przypadku tytułów studiów zewnętrznych oraz niektóre produkcji AAA”.
W związku z powyższym prezes Square Enix, Takashi Kiryu, zapowiedział, że w ciągu najbliższego miesiąca zespoły w Ameryce i Europie, głównie w działach wydawniczym, IT i niezależnym, dotkną zwolnienia. Niestety nie potwierdzono planowanej liczby pracowników, którzy objęci zostaną redukcją zatrudnienia.
Strategia ta obejmuje również zmiany wydawnicze Square Enix; firma będzie teraz “agresywnie realizować politykę multiplatfromową“, w ramach której jej gry będą wydawane na wszystkich nowoczesnych platformach – w tym na PC, Xboksy, PlayStation oraz konsole Nintendo. Zmiana ta została najprawdopodobniej wymuszona po obwieszczeniu przez wydawcę ogromnego spadku przychodów netto o 70% (czyli ok. 95,4 mln dolarów). Square wprost wskazało, że za taki stan rzeczy odpowiadają wyniki sprzedażowe Final Fantasy VII Rebirth, Final Fantasy XVI i Foamstars, które nie spełniły oczekiwań. Tak, wskazano również na “szesnastkę”, w przypadku której pochwalono się sprzedażą w okresie premierowym na poziomie ponad 3 milionów egzemplarzy!
Cóż, Square Enix od dawien dawna nie był zadowolony ze sprzedaży swoich tytułów (chociażby rebootu Tomb Raidera z 2013 roku, który przecież sprzedał się obłędnie), jednak zawsze czepialstwo to dotyczyło ich “zachodnich” studiów. Biorąc jednak pod uwagę, że posprzedawali je jakiś czas temu, teraz widocznie zaczęło się obrywać i ich własnym produkcjom.
Katana harata
Ghost of Tsushima Director’s Cut zadebiutował wreszcie na komputerach osobistych – i od razu zaskoczył. Okazało się, że w okresie premery na Steam bawiła się równocześnie znacznie większa liczba graczy niż w przypadku takich hitów Sony jak jak Horizon Zero Dawn, Uncharted: Kolekcja Dziedzictwo Złodziei i The Last of Us Part I. Tylko w dniu debiutu gra wykręciła wynik ponad 61 tysięcy jednoczesnych graczy na Steam.
Produkcja Sucker Punch zbiera również pozytywne recenzje od społeczności graczy. Chwalona jest przede wszystkim świetna praca programistów z Nixxes Software, którzy to zaproponowali kolejny świetny port. Niestety, nie jesteśmy w stanie podać aktualnej średniej ocen gry z Metacritic. W serwisie pojawiły się bowiem tylko dwie recenzje, aczkolwiek bardzo pozytywne.
Brak tekstów na ten temat wydaje się dość zaskakujący – biorąc pod uwagę, że tytuły takie jak wspomniane Uncharted, The Last of Us Part I czy Marvel’s Spider-Man otrzymały mnóstwo recenzji dla swoich pecetowych odpowiedników. Cytując tekst znany z Deadpoola 2, być może najwyraźniej ktoś nie chce podzielić się z Ghost of Tsushima miejscem w blasku reflektorów? W końcu nie jest to jedyna produkcja osadzona w Japonii, o której głośno było w ubiegłym tygodniu.
Ghost of Tsushima Director’s Cut na PC dostępne w tym miejscu.
Minu ga hana
Assassin’s Creed Valhalla miało swoją premierę prawie cztery lata temu (jak ten czas leci…). Pomijając dość duże DLC do niej, jak również ubiegłoroczne Mirage (recenzja May_Daya tutaj), które było jednak produkcją cross-genową, trwało oczekiwanie na kolejny “duży” tytuł z tej serii. Choć od miesięcy pojawiały się przecieki, wreszcie pojawiło się oficjalne ogłoszenie Ubisoftu dotyczące tego, co czeka fanów tego uniwersum.
I tak Assassin’s Creed: Codename Red stało się oficjalnie Assassin’s Creed: Shadows.
Na chwilę obecną otrzymaliśmy trailer CGI – na więcej musimy poczekać do lata. Jednak już teraz Ubisoft przedstawił garść informacji o grze. Akcja Assassin’s Creed Shadows rozgrywa się w feudalnej Japonii, a w grze pojawią się dwie grywalne postacie oferujące różne style rozgrywki – do każdej sytuacji będzie można podejść skrycie lub atakiem frontalnym, bardziej w stylu ostatniej trylogii RPG. Mapa świata wielkością ma przypominać Egipt z Origins. Sama historia poprowadzona ma być w nieliniowy sposób, a polowanie na cele ma być zaskakujące – nasze ofiary mają bowiem posiadać swój grafik dnia i być może na niektóre z nich wpadniemy przy okazji, zupełnym zrządzeniem losu.
Premierę wyznaczono na 15 listopada. Gra zmierza na PC oraz konsole wyłącznie bieżącej generacji, tj. PlayStation 5 oraz Xboksy Series S i X.
Szast-Prast News
W tym tygodniu promocja – nie jeden, a trzy szybkie strzały!
- W raporcie finansowym dotyczącym czwartego kwartału roku fiskalnego 2024, Take-Two Interactive poinformowało, że premiera Grand Theft Auto VI będzie miała miejsce najprawdopodobniej w okresie wrzesień-listopad 2025 r.
- Przy okazji Strauss Zelnick, prezes Take-Two, pochwalił się, że poprzednia odsłona serii, czyli wydane 11 lat temu Grand Theft Auto V, rozeszło się już w liczbie 200 milionów egzemplarzy (wzrost o 5 milionów od lutego b.r.). Mimo to firma wciąż bieduje.
- Pomimo masy zawirowań związanych z próbą wprowadzenia łączenia kont PSN z kontami Steam , a później wycofaniu się z tego pomysłu przez Sony po dość ostrej reakcji społeczności PC, Helldivers 2 wciąż jest bardzo popularną produkcją. Na tyle nawet, że stała się najszybciej sprzedającym się tytułem Sony (w liczbie 12 milionów sztuk – ogółem) oraz “największym hitem Sony na PC”.
To wszystko na dziś.
Do zobaczenia w kolejnej odsłonie Cross News!
Zwiastun AC: Shadows bardzo solidny i ładnie wprowadzający w klimat Japonii. Burza o kolor skóry jednego z bohaterów może i słuszna, ale w dłuższej perspektywie to sprawa marginalna, a sama gra będzie oceniana przez pryzmat swoich poprzedników. Na grę nie czekam ani trochę, ale z pewnością będę śledził temat. Ciekaw jestem jakie wnioski wyciągnięto po Valhalli i Mirage, a także czy cokolwiek nowego Ubisoft jest jeszcze w stanie zaproponować w ramach utartego schematu. Z kolei premiera GTA 6 pod koniec przyszłego roku wydaje mi się bardzo mało prawdopodobna, ale kto wie, czas pokaże.