Cross News #5-11 maja 2024
Witajcie w kolejnej odsłonie Cross News!
Zdaje się, że ubiegły tydzień był ciszą przed burzą – i to taką, która wyrywa drzewa z korzeniami. Można by pomyśleć, że w związku ze zbliżającymi się wakacjami możemy jako gracze oczekiwać ogłoszeń o imprezach wydawców. Los musiał mieć widocznie inne plany. Mimo wszystko zapraszamy do lektury najnowszej odsłony Cross News – choć tak naprawdę w tym tygodniu możemy mówić o łyżce miodu w beczce dziegciu.
Quo vadis, Microsoft?
W ubiegłym tygodniu opisywaliśmy wtopę wizerunkową Sony dotyczącą zmuszenia graczy do łączenia kont Steam z PSN. Do tego tematu, zgodnie z obietnicą, jeszcze na moment wrócimy. Problem ten blednie jednak całkowicie w związku z tym, co stało się w zielonym obozie.
Choć każdy spodziewał się chyba cięć – dotknęły one bowiem sporą część branży – nikt chyba nie spodziewał się takiego pogromu.
Chciałem podzielić się informacją o zmianach, które wprowadzamy w naszych zespołach Bethesdy i ZeniMax. Zmiany te opierają się na priorytetowym potraktowaniu tytułów o dużym zasięgu, jak również w dalszym inwestowaniu w portfolio dużych hitów Bethesdy oraz uniwersów, nad którymi trzymaliście pieczę przez dziesiątki lat.
By zwiększyć możliwości tych serii oraz inwestować w tworzenie nowych, musimy spojrzeć na firmę całościowo, aby zidentyfikować możliwości, które mają największą szansę na sukces. Zmiana priorytetów jeśli chodzi o tytuły i zasoby oznacza, że niektóre zespoły zostaną wchłonięte przez inne studia, a niektórzy z naszych współpracowników będą musieli nas opuścić.
Oto zmiany, które wchodzą w życie:
Arkane Austin – studio zostanie zamknięte. Część pracowników zespołu dołączy do innych studiów Bethesdy, by tam pracować nad innymi projektami. Arkane Austin posiada bogatą historię wpływowych i innowacyjnych gier. Jesteśmy wszyscy z niego bardzo dumni. Poprzednia aktualizacja Redfall jest ostatnią; dalsze prace nad grą zostają wstrzymane. Serwery produkcji wciąż będą dostępne dla graczy, natomiast osobom, które nabyły DLC oczekując dodatkowych postaci, zaproponujemy rozwiązanie tej sytuacji.
Alpha Dog Studios – studio również zostanie zamknięte. Jesteśmy wdzięczni za kreatywność zespołu, który dostarczył Dooma nowym graczom. Produkcja Mighty Doom zostanie zamknięta 7 sierpnia, wyłączona zostanie też możliwość dokonywania zakupów w grze.
Tango Gameworks – to studio również zostanie zamknięte. Jesteśmy wdzięczni za ich wkład w rozwój Bethesdy oraz zainteresowanie graczy na całym świecie. Hi-Fi Rush wciąż będzie dostępne na wszystkich platformach, na których produkcja do tej pory zadebiutowała.
Roundhouse Games – zespół ten dołączy do ZeniMax Online Studios (ZOS). Roundhouse odegrało kluczową rolę przy okazji naszych ostatnich premier. Wchłonięcie studia przez ZOS do pracy nad The Elder Scrolls Online oznacza, że będziemy mogli zrobić jeszcze więcej, aby rozwijać świat, który miliony graczy traktują jak dom.
Konsolidacja zespołów Bethesdy pozwoli nam na głębsze inwestycje w portfolio gier i nowych IP. W związku z tym niewielka liczba ról w części zespołów wydawniczych i korporacyjnych Bethesdy również zostanie zlikwidowana.
Osoby, których dotkną dzisiejsze zmiany, otrzymają o tym wiadomości. Prosimy o potraktowanie odchodzących kolegów z szacunkiem i współczuciem. Zapewniamy pełne wsparcie dla pracowników, których zmiany dotyczą, podczas ich przenosin lub odejść z przedsiębiorstwa, włącznie z odprawami zgodnie z lokalnymi przepisami.
Zmiany te mają związku z kreatywnością i umiejętnościami osób w zespołach produkcyjnych ani ryzykiem, jakie podjęli, aby zaproponować coś nowego. Muszę przyznać, że zmiany te zakłócić mogą porządek pracy w różnych zespołach wsparcia ZeniMaksu oraz Bethesdy. Musiały być jednak podjęte trudne decyzje, aby zwiększyć możliwości inwestowania w inne obszary naszego portfolio i skupić się na grach, które stanowią priorytet.
– fragment wiadomości e-mail od Matta Booty’ego, szefa Xbox Game Studios, przekazanej pracownikom (uzyskana przez IGN.com).
Jak można się spodziewać, przez branżę przetoczył się ogromny wstrząs, a gracze nie zareagowali na tę wiadomość najlepiej. Pod nóż poszli w końcu twórcy Preya z 2017 roku oraz serii The Evil Within czy docenionego przez krytyków i graczy Hi-Fi Rush (które jeszcze niedawno otrzymało nagrody BAFTA oraz TGA).
Sytuacji nie poprawił fakt, że szef Microsoft Gaming, Phil Spencer, schował głowę w piasek i od czasu ogłoszenia cięć nie zajął żadnego stanowiska w sprawie. Szefowa działu Xbox, Sarah Bond, w wywiadzie dla Bloomberga, nie potrafiła natomiast w ogóle udzielić odpowiedzi na przyczyny likwidacji wspomnianych studiów – czyli na chyba najgłośniejsze wydarzenie w gamedevie upływającego tygodnia! – inaczej niż poprzez stwierdzenie że “branża gier to dynamiczny obszar”.
Ktoś, jak się z początku wydawało, próbował chyba wymusić jakąś reakcję na Spencerze, bombardując jego obóz w grze Fallout 76. Jak się jednak później okazało, był to tylko zbieg okoliczności. Gracz, który dopuścił się tego “wyskoku”, planował go już od dawna, teraz tylko wydarzyła się taka sposobność. Mimo wszystko potraktowane zostało to jako symbol niezadowolenia graczy z sytuacji, która miała miejsce.
Czy sprawa rozwinęła się w jakiś sensowny sposób? Otóż nie! Przywołany szef Xbox Game Studios postanowił wkrótce potem przebić panią prezes Bond i obwieścił podczas spotkania z pracownikami, że:
Potrzebujemy mniejszych gier, które otrzymują nagrody i budują nasz prestiż.
W tym miejscu pojawiają się trzy kwestie.
1. Czy ten sam Matt Booty nie poinformował w mailu o zmianach w XGS, że mają związek z “priorytetowym potraktowaniem tytułów o dużym zasięgu, jak również w dalszym inwestowaniem w portfolio dużych hitów Bethesdy”
2. Czyż taką produkcją nie było Hi-Fi Rush od właśnie zamkniętego Tango Gameworks?
3. Czy sam szef marketingu Xboksa, Aaron Greenberg, nie ogłosił w ubiegłym roku, że Hi-Fi Rush było sukcesem, które spełniło wszystkie założone cele?
Nagłe wprowadzenie zmian, chaotyczna komunikacja i sprzeczne informacje wychodzące od osób zarządzających poszczególnymi działami – przy jednoczesnym braku komunikatu od faktycznego szefa nad wszystkimi tymi osobami, Phila Spencera – nie wróży dobrze.
Pojawiają się pytania dotyczące przyszłości innych studiów Microsoftu – m. in. Ninja Theory, twórców nadchodzącego Hellblade II. Jak zauważyli gracze, produkcja debiutuje za nieco ponad tydzień, jej marketing sprawia natomiast wrażenie, jakby Microsoft postawił na niej krzyżyk. The Initative, które wciąż męczy się z rebootem Perfect Dark. Double Fine, które przecież także tworzy małe i doceniane przez graczy i recenzentów produkcje – jednak, jak pokazuje rozwój wypadków, nie uratowało to Tango Gameworks przed zamknięciem.
Czyżby to sam Microsoft stracił cierpliwość do swojego oddziału zajmującego się grami i Xboksem?
Źle się dzieje w zielonym obozie.
Jeden krok do przodu, dwa kroki w tył 
Z uwagi na temat tygodnia, jakim była – i w dalszym ciągu w zasadzie jest – sytuacja w Microsofcie, ubiegłotygodniowe poczynania Sony dotyczące PSN jawią się niczym potykanie się o własne nogi w porównaniu do wywalenia się twarzą na krawężnik przez giganta z Redmond.
Zmasowany review-bombing produkcji na PC, ambiwalentne wiadomości od szefa Arrowhead na Twitterze (obecnie X), zwroty środków za grę przez Steam odniosły skutek – Sony wycofało się z wymogu łączenia kont.
Czyżby zwycięstwo? Na ten moment nie do końca. Helldivers 2, mimo zmiany decyzji przez Sony, wciąż pozostaje niedostępne do zakupu w ponad 170 krajach (produkcja dostępna jest jedynie dla osób, które zakupiły ją przed blokadą). Co więcej, ubiegłotygodniowe zapowiedzi twórców z Sucker Punch okazały się nie mieć znaczenia. Ghost of Tsushima w wersji na PC, mimo że łączenie kont ma być wymagane jedynie w przypadku trybu sieciowego, nie będzie dostępne do zakupu w ogóle w tych samych krajach, z których usunięto możliwość zakupu Helldivers 2.
Można to w jakiś sposób zrozumieć – w końcu wymóg dotyczy produkcji, a nie jej poszczególnych komponentów, a Ghost of Tsushima nie będzie sprzedawane oddzielnie jako produkcja single i multi.
Z drugiej strony trzeba się zastanowić, czy celem portów gier Sony na PC nie miał być dodatkowy zarobek? Czy jego potencjalne ograniczenie w imię zwiększenia wykresu w Excelu dotyczącego ilości aktywnych kont PSN jest tego warte? Nie oszukujmy się: jeśli gracze nie będą mieli produktu dostępnego oficjalnie, to i tak zagrają w niego w inny sposób.
Warto zauważyć, że wśród wykluczonych znajdują się państwa Unii Europejskiej. Przy tej sytuacji jak żart brzmi oburzenie użytkowników Internetu, że Polska jako członek UE jest istotna na tyle, by lokalizować na język polski gry zamiast nam je zabierać.
Nintendo szykuje się do ogłoszeń
W ubiegły wtorek Nintendo potwierdziło, że planuje ogłosić następcę Switcha do końca bieżącego roku obrotowego (w Japonii jest to okres między 1 kwietnia b.r. a marcem 2025 roku). Mimo to Nintendo wciąż spodziewa się sprzedaży aktualnego modelu Switcha na poziomie 13,5 mln sztuk – przedsiębiorstwo zakłada spadek z uwagi na oczekiwanie graczy na nową konsolę, choć dzięki tytułom takim jak The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom sprzedaż wciąż ma być przyzwoita.
Japończycy zaznaczyli jednak, że żadne szczegóły konsoli nie zostaną ujawnione na najbliższym Nintendo Direct zaplanowanym na czerwiec. Pokaz ma skupić się wyłącznie na tytułach zmierzających na Nintendo Switch. Nie ujawniono też choćby rąbka tajemnicy, jak konsola będzie prezentować się od strony sprzętowej.
Wobec powyższego nie będziemy przekazywać Wam żadnych przecieków od “insiderów” którzy licytują się zazwyczaj na to, kto ma rację; nie będziemy też przedstawiać Wam swoich własnych wyobrażeń i marzeń, jak następca Switcha będzie wyglądać. Szanujemy bowiem i Wasz, i nasz czas.
Ceny gier na Steam, czyli czas na zmiany
W ubiegłym tygodniu na Steam w ramach wczesnego dostępu zadebiutował Hades II, czyli jedna z bardziej oczekiwanych przez graczy produkcji. Choć sami twórcy nie planują, by gra ukazała się w wersji 1.0 przed końcem bieżącego roku, już teraz zbiera ona bardzo pozytywne opinie.
Premiera gry stała się jednak przyczynkiem do dyskusji na zupełnie inny temat – mianowicie, chodzi o ceny gier w Polsce, jakie ustalane są w sklepie Steam. Jak opisuje portal Łowcygier.pl:
Valve zaktualizowało sugerowane ceny dla naszego rynku. Wtedy polskich graczy dotknęły podwyżki rzędu nawet +28%. Za grę kosztującą 215 zł, nagle musieliśmy płacić 275 zł. Zmiany zostały wprowadzone w momencie, kiedy złotówka była w bardzo złej kondycji. Chociaż od października 2022 r. pozycja naszej waluty znacząco się umocniła, to Valve ani razu nie zaktualizowało swojego cennika. Według wytycznych Steama płacimy np. 138,99 zł za Hades II, chociaż w obecnym kursie dolara gra kosztuje 120 zł, przez co gra w polskim regionie kosztuje na ten moment 13% drożej niż w USA i 10% więcej niż w Niemczech.
Całość tekstu dostępna jest w tym miejscu i jako Cross News oraz cała redakcja gorąco zachęcamy do zapoznania się z całością. Rozpoczęta została więc akcja, do której przyłączają się media, twórcy internetowi oraz użytkownicy w Polsce, która zachęcić ma twórców do manulanych zmian przeliczników cen swoich gier.
Więcej, pomysł obejmuje również kontakt bezpośrednio ze Steam w celu zwrócenia uwagi na kłopot nieaktualnych przeliczników cen gier na polską walutę, które są krzywdzące dla polskich użytkowników. Jak chyba wszyscy dobrze wiemy, ceny nie są dostosowane do warunków panujących w kraju nad Wisłą.
Akcja już odnosi pierwsze sukcesy – cena Hadesa II została obniżona, a gracze otrzymują zwrot nadpłaconej różnicy na swoje konto Steam. Gorąco popieramy akcję i zachęcamy do brania w niej udziału. Do tematu z pewnością będziemy jeszcze niejednokrotnie wracać w kolejnych odsłonach Cross News.
Szast-Prast News
W nawiązaniu do ubiegłotygodniowych informacji dotyczących planów Remedy na przyszłość, jeden z nich uległ znaczącej zmianie. Projekt o nazwie kodowej Kestrel – czyli gra wieloosobowa powstająca od 2021 roku we współpracy z Tencent i która zaliczyła wewnętrzny reboot w listopadzie ubiegłego roku – została anulowana.
To wszystko na dziś.
Do zobaczenia w kolejnej odsłonie Cross News!
W sieci znaleźć można ciekawe oskarżenia, przypisujące całą winę za zamknięcie Tango Gameworks na nas – graczy. Bo to wszak my zagłosowaliśmy portfelami i to nasza wina, że Hi-Fi Rush sprzedało się kiepsko. Problem w tym, że to tak nie działa (a przynajmniej nie tylko tak). Problemem było wrzucenie jej na premierę do usługi XGP, co już na starcie zabiło jakąkolwiek jej sprzedaż. Obrońcy moralności oczekują, że ktoś kto opłaca co miesiąc abonament, nie pobierze gry w ramach usługi (skoro tam już trafia na premierę), tylko zamiast tego ochoczo wejdzie do MS Store i kupi ją za premierową kwotę? Jeśli tak, to niech ten obrońca walnie się łopatą w łeb na opamiętanie.
Najgorsze jest to, że dokładnie ten sam scenariusz spotka niedługo Ninja Theory. Jestem wręcz pewien, że Hellblade 2 będzie ogromnym sukcesem artystycznym, a sama gra może nawet będzie nominowana do głównej nagrody na TGA, wszak ten rok mamy dosyć ubogi w gamingowe blockbustery. Problem w tym, że to nie ma żadnego znaczenia, bo przez to, że tytuł trafi do Game Passa na premierę, jego sprzedaż będzie tragiczna. Nie potrafię pojąć jakimi kategoriami kierują się ludzie podejmujący takie decyzje w Microsofcie, oczekując przy tym kosmicznych wyników w excelu. Gigantycznego przyrostu subskrybentów? Do tej usługi musiałby trafić (i tylko tam, bez sprzedaży w sklepach cyfrowych) jakiś totalny banger pokroju GTA VI, aby ilość użytkowników wystrzeliła zgodnie z oczekiwaniami.
Niczym radosny promyczek nadziei jawi się w tym przypadku akcja związana z obniżką cen na Steamie. Platforma oferuje nieustannie ogrom promocji i przeogromnych obniżek, jednak jej standardowe ceny to już zdzierstwo, zwłaszcza dla graczy z naszego kraju. Super, że coś się w tym temacie ruszyło. Dzięki za podsumowanie i do przeczytania w kolejnym!