Cross News #8-15 kwiecień 2023
Witajcie w kolejnej odsłonie Cross News!
Fani serii Final Fantasy otrzymali w minionym tygodniu niemały prezent od Sony. Najnowsza edycja State of Play poświęcona została wyłącznie nadchodzącej odsłonie z numerem 16. O tym oraz o kilku innych nowościach, przeczytacie w dzisiejszym podsumowaniu tygodnia. Z innych branżowych wydarzeń, Nintendo Live 2023 to nowy format, który japońska firma zapowiedziała na tegoroczny wrzesień. Event będzie miał miejsce w Seattle i z pewnością przeczytacie o nim na łamach portalu Cross-Play!
Final Fantasy XVI na State of Play
Doczekaliśmy się kolejnego wydarzenia Sony z cyklu State of Play, które tym razem w całości poświęcono grze Final Fantasy XVI. Producent ze studia Square Enix – Naoki Yoshida, omówił w nim wiele składowych nadchodzącej gry, między innymi system walki, zastosowane elementy RPG, historię, czy konstrukcję świata. Tytuł będzie pełnoprawnym action-RPG, w której nie uświadczymy klasycznego dla serii, turowego systemu walki. Wśród zaprezentowanych fragmentów rozgrywki, znajdziemy obszerny pogląd na okna atrybutów postaci, kilka sekwencji QTE, system uników i ataków specjalnych, a także krótki pogląd na towarzyszy i fabułę.
Pokaz gry zawiera wgląd w wiele dostępnych lokacji, w tym rozległe, otwarte tereny, epickie zamki, kryształowe jaskinie, czy gwarne miasteczka. Akcja gry rozgrywać się będzie w krainie Valisthea, której równowaga i harmonia zostają zaburzone poprzez pojawienie się tajemniczej Plagi. Głównym bohaterem będzie Clive Rosfield, syn Arcyksięcia Rosarii, znany z ogromnych umiejętności walki mieczem. Graczy wyczekujących najnowszej odsłony popularnego cyklu, zachęcamy do zapoznania się z materiałem promocyjnym na oficjalnym kanale YouTube PlayStation. Premiera Final Fantasy XVI 22 czerwca 2023, wyłącznie na konsoli PlayStation 5.
Ubisoft + na konsolach Microsoftu
O tym, że usługa Ubisoft + Multi Access ma trafić na konsole Microsoftu, krążyły plotki sięgające jeszcze 2021 roku. W tym tygodniu amerykanie oficjalnie potwierdzili tę informację, a sama usługa jest już dostępna na konsolach Xbox Series X/S oraz Xbox One. W ramach abonamentu gracze mogą mieć dostęp do obszernej biblioteki francuskiego wydawcy, w tym 12 odsłon serii Assassin’s Creed (w tym najnowszych Odyssey i Valhalla), 7 części serii Far Cry, 3 gier z serii Watch Dogs, a także wielu innych znanych gier, jak Rayman Legends, Anno 1800, czy Tom Clancy’s The Division. Katalog gier zawiera ponad 100 gier i dodatków, zaś producent zapowiada w ramach usługi dostęp do nowych tytułów Ubisoftu od dnia premiery.
Potwierdzono również, że usługa Ubisoft + nie jest i w przyszłości nie będzie częścią abonamentu Xbox Game Pass. Polskim graczom przyjdzie za usługę zapłacić aż 69.90 zł na miesiąc, co porównując z abonamentami proponowanymi przez Sony i Microsoft, wydaje się ofertą z wszech miar nieatrakcyjną. Zakupu możecie dokonać na oficjalnej stronie wydawcy.
Przesunięcie premiery Suicide Squad
Miniony tydzień przyniósł fatalną wiadomość dla sympatyków uniwersum DC, którzy wyczekują gry Suicide Squad: Kill the Justice League. Najnowsza produkcja studia Rocksteady, miała zadebiutować za trochę ponad miesiąc – 26 maja. Tak się jednak nie stanie. Twórcy za pomocą Twittera ogłosili kilkumiesięczne opóźnienie, wynikające z niezadowalającego stanu gry na obecnym etapie oraz potrzeby lepszego dopracowania programu.
Dziękujemy naszej wspaniałej społeczności za nieustanne wsparcie, cierpliwość i zrozumienie. Mamy się czym dzielić w nadchodzących miesiącach i nie możemy się doczekać, by spotkać was w Metropolis w przyszłym roku.
Nowa data premiery to 2 luty 2024! Gra ma ukazać się na komputerach osobistych oraz konsolach obecnej generacji – Xbox Series X/S i PlayStation 5.
Immortals of Aveum
Electronic Arts ujawniło datę premiery Immortals of Aveum – debiutanckiej gry amerykańskiego studia Ascendant Studios. Na oficjalnym kanale YouTube gry, opublikowano oficjalny zwiastun, w którym zaprezentowano fragmenty rozgrywki oraz ogólny zarys fabularny historii. Tytuł będzie pierwszoosobową strzelanką, w której wcielimy się w jednego z członków elitarnej grupy magów. Trzonem rozgrywki ma być przede wszystkim rozbudowana kampania fabularna dla pojedynczego gracza. Premiera gry 20 lipca 2023 roku na konsolach PlayStation 5, Xbox Series X/S oraz PC. Produkcję można już zamówić przedpremierowo, między innymi na Steamie, gdzie zapłacimy 279,90 zł na wersję standardową, lub 319,90 zł za Edycję Deluxe oferującą sporo cyfrowych dodatków.
Blizzard wyciąga wnioski z bety Diablo IV
Dwa weekendy z dostępem do otwartej bety gry Diablo IV zaowocowały serią wniosków, którymi amerykański producent postawił podzielić się ze społecznością graczy. Twórcy wzięli do serca zgłaszane przez użytkowników błędy i propozycje zmian, czego wynikiem mają być korekty wprowadzone jeszcze przed premierą gry. Wśród nowości są między innymi: delikatne przeprojektowanie podziemi (aby nie trzeba było wracać tą samą, wyczyszczoną z wrogów ścieżką), balans wszystkich klas postaci, weryfikacja poziomu trudności niektórych przeciwników, a także naprawę wielu błędów i bugów.
Po zakończeniu weekendów z wczesnych dostępem i otwartą betą zespół twórców zapoznał się waszymi uwagami i przeanalizował dane z rozgrywki. Korzystając z tych informacji, wprowadzono poprawki i aktualizacje różnych systemów Diablo IV. Wszystkie trafią do wersji gry, która zadebiutuje 6 czerwca. Nie bylibyśmy w stanie tego dokonać, gdyby nie wasze zaangażowanie i miłość do uniwersum Diablo. DZIĘKUJEMY!
Listę wszystkich zaplanowanych zmian znajdziecie we wpisie na oficjalniej stronie Blizzarda. Warto również pamiętać, że na 20 kwietnia na godz. 20:00 czasu polskiego, zaplanowana jest transmisja na żywo z udziałem reżysera gry – Joe Shely’ego. Wydarzenie ma być pokazem atrakcji czekających na graczy w dalszej części gry, a także szerszym omówieniem zmian wynikających z beta-testów. Dla zainteresowanych przypominamy również, że swoje wrażenia z otwartej bety gry Diablo IV, w najnowszym tekście z cyklu Save-Point opisał hrabia.
Alice: Asylum nie powstanie
Dokonał się najczarniejszy z możliwych scenariuszy dotyczących uniwersum Alicji w Krainie Czarów. Pomimo usilnych starań Americana McGee – twórcy serii Alice, wydawca i właściciel praw do marki – Electronic Arts, odrzucił propozycję sfinansowania projektu Alice: Asylum. Amerykański wydawca nie wyraził również zgody na udzielenie licencji. Tym samym pogrzebane zostały marzenia McGee o zamknięciu trylogii, o którą walczył przez ponad 10 lat ostatniej działalności. W emocjonalnym i osobistym wpisie na portalu Patreon, poinformował fanów o swoim rozczarowaniu oraz decyzji o porzuceniu projektu. Decyzję odmowną Electronic Arts uzasadnia względami biznesowymi, przyznając że rozwój marki Alice nie jest obecnie w interesie wydawcy.
Sytuacja jest tym smutniejsza, gdy zdamy sobie sprawę ile American McGee włożył pracy w dotychczasowy rozwój projektu. W udostępnionym za darmo, ponad 400-stronicowym kompendium Alice: Asylum Design Bible, twórca zebrał najważniejsze dane i założenia projektowe, plan produkcyjny, rozplanowanie budżetu oraz ogromną ilość grafik koncepcyjnych. Obszerny dokument szeroko omawia fabułę gry, przeciwników, dostępną broń oraz pomysły na rozgrywkę.
Powyższa Biblia Projektowa pozostanie dla graczy jedynie pamiątką po projekcie, który mógł być przekuty w najlepszą grę w uniwersum. Podobnie jak krótki film w serwisie YouTube, podsumowujący dotychczasowe prace twórcy i mający za zdanie przekonać Electronic Arts do pozytywnej decyzji. Niestety nie udało się. Panie McGee – dziękujemy za starania!
Póki co pozostajemy zatem z dwiema odsłonami o Alicji – American McGee’s Alice z 2000 roku (której recenzję autorstwa naszego rednacza przeczytacie na naszym portalu) oraz Alice: Madness Returns z 2011 roku (którą również zrecenzował Gomlin).
To wszystko na dzisiaj! Za tydzień Cross News przechodzi w krótki tryb prac konserwacyjnych. Widzimy się za dwa tygodnie w kolejnym podsumowaniu!
Rzygać mi się zachciało po przeczytaniu tego wydania CN. Nie, nie o Ciebie kolego chodzi. Końcówka mnie dobiła.
Koleś, który zainicjował markę o Alicji teraz może w dupę pocałować EA. Oni nie chcą i chuj. Nawet nie chodzi o “sfinansuj sobie Pan sam”. Nie udostępnią licencji na jego dzieło i spadaj Pan. Pierdolnięte. Smutne.